93-latka nie dała się oszustom
Seniorzy z Jastrzębia-Zdroju powinni uważać. W miejscu zaczęli grasować oszuści stosujący metodę „na córkę”. Wcześniej udało im się dokonać takich oszustw w Żorach, gdzie wyłudzili ok. 150 tys. złotych.
Trzy starsze kobiety z Jastrzębia-Zdroju otrzymały telefon od oszustki, która podawała się za ich córkę. Niedoszłe ofiary miały 73, 81 i 93 lata. Na całe szczęście szybko wyczuły podstęp i podjęły odpowiednie kroki.
Nadużycie czyjejś dobroci
Podczas rozmowy telefonicznej starsza kobieta szybko uświadomiła sobie, że wcale nie rozmawia z córką. Lampka zapaliła się w momencie, gdy oszustka powiedziała, że potrzebuje wsparcia finansowego.
To właśnie jest najczęstszy motyw tego typu oszustw. Przestępca twierdzi, że potrzebuje bardzo szybko pieniędzy. Ofiara zaczyna myśleć, ze te pieniądze mogą uratować jakąś jej bliską osobę i przestaje myśleć racjonalnie.
Wtedy już bardzo łatwo o dramat. Zdesperowana starsza osoba jest pod presją i potrafi podjąć właściwej decyzji. Bardzo często bywa tak, że łapie haczyk i decyduje się przelać pieniądze naciągaczom.
Nierzadko są to naprawdę duże kwoty. Oszust doskonale wie, że starsza osoba zrobi wszystko dla swoich bliskich. Nawet jeśli chodzi o przesłanie dużej części swoich oszczędności.
Dlaczego emeryci?
Najczęściej ofiarami tego typu oszustw telefonicznych są emeryci. Zwykle wykorzystuje się ich niewiedzę na temat współczesnego świata. Jeszcze kilka dekad temu nikt by nie pomyślał, że dzwoniąc do ludzi, można tak łatwo ich naciągnąć.
Dlatego właśnie nikt się nie przygotowywał na tego rodzaju zdarzenia. Dzisiaj młodzi ludzie są mniej lub bardziej świadomi zagrożeń, jakie czyhają na nich współcześnie. Niestety nie można tego samego powiedzieć o ich rodzicach czy dziadkach.
Ważne jest więc, aby edukować starsze osoby o tym, co złego może im się przytrafić, jeśli zaufają niewłaściwej osobie. Dobrze jest znać poszczególne metody naciągania. Nie po to, aby stosować je w praktyce, ale właśnie po to, aby móc o nich ostrzec nieświadomych ludzi, którzy mogą stać się ofiarami naciągaczy.
Przeczytaj też o metodzie „na bankiera”, którą niedawno zastosowali oszuści w Chojnicach.