Szpital w Jastrzębiu – zaczęło się przenoszenie
Szpital w Jastrzębiu – część pacjentów przeniesiono do okolicznych miast
Szpital w Jastrzębiu boryka się z problemami. Pandemia COVID-19 ciągle zbiera swoje żniwo i przekonać się o tym mogą także mieszkańcy Jastrzębia. W jastrzębskim szpitalu doszło do pewnego rodzaju przeludnienia i pacjenci po prostu przestali się mieścić. Szybko rozpoczęto akcję przenoszenia pacjentów do szpitali w okolicznych miejscowościach. Nie mamy niestety informacji na temat tego, w jakim stanie byli poszczególni pacjenci, ani jakich działań medycznych wymagali.
Szpital w Jastrzębiu i inne placówki medyczne w obliczu pandemii
W związku ze szpitalami i oddziałami covidowymi pojawiał wiele różnych kontrowersji. Pojawiały się między innymi teorie, że oddziały covidowe są tworzone na pokaz, a na ich łóżkach nie ma żadnego pacjentów. Teoria ta wiązała się z podejrzeniem, że utworzenie lewego oddziału byłoby dla szpitala łatwą drogą do otrzymania dofinansowania. Nawet jeśli tak było, to już niestety łóżka nie stoją puste. Pacjentów chorych na Covid-19 ciągle przybywa, przez przestają się oni mieścić w miejscach, które pierwotnie im przeznaczono.
Co gwiazdy sądzą o sytuacji epidemiologicznej?
Jedną z osób, które negatywnie komentowały działania polskiej służby zdrowia była piosenkarka Edyta Górniak. Zasugerowała między innymi to, że w statystykach covidowych panuje przekłamanie i że oficjalna liczba pacjentów jest większa niż ta faktyczna. Na Górniak spadła bardzo duża fala krytyki. Wiele ludzi zarzucało jej, że bagatelizuje takie poważne sprawy. Do piosenkarki odzywały się także osoby chore, które osobiście czuły się dotknięte tymi wypowiedziami.
Warto jednak zauważyć, że piosenkarka wcale nie powiedziała, że wirus nie istnieje, a jedynie wyraziła nieufność wobec działań służby zdrowia i prowadzonych przez nią statystyk. Równie częstym nieporozumieniem jest zarzucanie negacji wirusa przeciwnikom obostrzeń. Wiele osób sprzeciwia się rządowym restrykcjom, co ma swój wyraz między innymi w marszach. Organizatorom i uczestnikom często zarzuca się, że twierdzą oni, że wirusa nie ma. W rzeczywistości ich głównym postulatem jest zniesienie obostrzeń i zaprzestanie działań, mogących mieć bardzo negatywne skutki gospodarcze.
Polska służba zdrowia – kontrowersje
Aby zwalczyć pandemię zaczęły powstawać również szpitale tymczasowe w różnych miejscach w Polsce. Między innymi w Warszawie, Wrocławiu czy Lublinie. Lekarze, którzy na nich pracują, mają pełne ręce roboty, choć i w tej kwestii pojawiają się kontrowersje. Część osób uważa, że trzyma się tam pacjentów, którzy wcale nie wymagają takiej ścisłej opieki. Jeśli to prawda, to oznacza, że uniemożliwia to leczenie tych, którzy potrzebują pomocy z innych powodów niż covid. Szpital w Jastrzębiu jest jedną z takich placówek, w których trudno zapanować nad sytuacją.
To już dawno miało nastąpić no ale lepiej późno niż wcale…